Wydajność pracowników to nie jest tylko kwestia osobowości, przykładania się do powierzonych obowiązków, dokładności czy motywacji do działania. Jesteśmy ludźmi, a na nas wpływa wiele różnych czynników — nie tylko tych mających źródło w życiu prywatnym, ale również tych obecnych w miejscu pracy. Przykładowo, dla jednej osoby niesamowicie irytująca może być zimna barwa światła. Druga nawet nie zwróci na to uwagi, ale na jej skupienie wpływać będzie umiejscowiona niedaleko klimatyzacja. Tutaj powinno pojawić się pytanie – jak więc stworzyć przestrzeń, która będzie pozytywnie wpływała na naszych pracowników? Odpowiedzią jest human-centric design i to właśnie nim zajmiemy się w dzisiejszym wpisie.
Czym jest human-centric design?
Najprościej rzecz ujmując, jest to taki rodzaj przestrzeni, w której centrum znajduje się człowiek. Tworzy się ją między innymi na podstawie potrzeb i wymagań osób, które będą się w niej znajdować. Bierze się więc pod uwagę to, co im się podoba, czego nie potrafią znieść oraz ich preferencje dotyczące nawet najmniejszego, na pierwszy rzut oka niewiele znaczącego detalu. Oczywiście, human-centric design to w dalszym ciągu projekt, który ma być poprawny pod względem technicznym i estetycznym, ale nie to jest tutaj najważniejsze. Przestrzeń musi odzwierciedlać wszystkie (a w zasadzie większość — o tym opowiemy w następnym akapicie) oczekiwania pracowników oraz wspierać zachodzące procesy w firmie. W human-centric design pod żadnym pozorem nie może być ona przeszkodą czy blokadą, która spowalnia lub uniemożliwia działania.
Jak powinny wyglądać prace nad takim projektem?
Human-centric design, jak sama nazwa wskazuje, musi opierać się na ludziach. Prace powinny się więc rozpocząć od zebrania informacji na ich temat. Bardzo często nie wystarcza sam architekt, tylko potrzebna jest pomoc socjologów oraz psychologów. Istotnym kwestiami są tutaj sposób pracy, jej szybkość, efektywność, przyzwyczajenia, a nawet charakter pracowników. Wymienione aspekty mogą, a nawet zawsze będą się od siebie różnić, ponieważ organizacje tworzą osoby pochodzące z różnych środowisk i o innych doświadczeniach. Stworzenie przestrzeni, która spełniałaby dokładnie wszystkie ich potrzeby, jest po prostu niemożliwe. Zamiast uporządkowanego, wspierającego otoczenia, wykreowalibyśmy chaos, czyli uzyskalibyśmy efekt całkowicie odwrotny od zamierzonego.
Human-centric design musi więc łączyć, a nie dzielić. Czasami oznacza to rozmowę z pracownikami i znalezienie wspólnego gruntu — wytłumaczenie, dlaczego dane rozwiązanie nie sprawdzi się w tym przypadku i zaoferowanie innego wyjścia, które albo będzie spełniać oczekiwania bez kolidowania z potrzebami innych, albo będzie kompromisem. Na przykład, nie postawimy drukarki przy biurku jednej osoby tylko dlatego, że ona używa jej najczęściej, jeśli będzie to niekorzystne dla pozostałych lub zaburzy funkcjonalność przestrzeni. Human-centric design to projekt, który stawia wszystkich w centrum i nikogo nie wywyższa.
Nie tylko potrzeby i oczekiwania pracowników
Human-centric design powinien być też swoistym remedium na problemy, z których pracownicy nie są jeszcze świadomi. Dlatego podczas tworzenia go warto, żeby architekt przez pewien czas odgrywał rolę obserwatora i poznał specyfikę pracy wszystkich osób. Czasami te trudności można wyłapać „między wierszami”, czasami analizując obecną przestrzeń i jej strukturę, a więc również ustawienie mebli, ich rodzaj, kolorystykę, rozkład pomieszczeń, ilość światła itp. Co więcej, niemal na każdym etapie realizacji projektu powinniśmy być otwarci na zmiany i dyskusje. Human-centric design to przecież także emocje, które trzeba brać pod uwagę podczas kreowania przestrzeni dopasowanej do organizacji i jej pracowników.
Długi, ale warty poświęconego czasu projekt
Human-centric design to skomplikowany proces. Zbieranie informacji wymaga cierpliwości i zaangażowania nie tylko ze strony architekta, ale przede wszystkim wszystkich jednostek tworzących daną firmę. Każdy z nich ma tutaj realny wpływ na efekt i ma szansę dołożyć znaczącą cegiełkę do przyszłej przestrzeni, która ma być funkcjonalna, przyjazna i motywująca do działania. Czy więc warto zdecydować się na taką usługę? Tę kwestię pozostawiamy Wam do rozstrzygnięcia.